niedziela, 24 marca 2013

Różana biblioteka ogrodnika

Za oknem śnieg. Z jednej strony to dobry czas dla ogrodników – amatorów, takich jak ja. To czas na ogrodniczą literaturę. Przez lata tworzenia ogrodu uzbierałam pokaźną bibliotekę ogrodnika. Potrzebuję wiedzy, porad, pięknych zdjęć. Zakładając ogród wymarzyłam sobie, aby był to ogród różany.
 
 
 
Życie jednak w ciągu kilku zim mocno zweryfikowało marzenia.  Początkowo walczyłam z Naturą dosadzając odmiany róż, które „wypadły”.  Odpuściłam z czasem.  Nauczyłam się sporo. Sadzę odmiany, które zniosą kaszubskie srogie zimy. W moim ogrodzie nadal jest sporo róż. Zachwycą nas dopiero w czerwcu …
 
 
Dlaczego tak uwielbiam róże? Zawsze mi się podobały. A to, że i ja mogę je uprawiać sprawiła moja pierwsza książka o królowej kwiatów napisana przez Roberta Markleya.  Kupiłam ją przypadkowo. Nie miałam wtedy nawet ogrodu. Urzekła mnie kolorowa, pięknie wydana książka. Było to bardzo dawno temu.
 
 
Moja różana biblioteka:
Hagen Thomas – Róże
Kiermeier Peter, Proll Thomas - Róże
Leksykon Daumonta - Róże
Markley Robert – Róże. Poradnik praktyczny
Monder Marta J. – Róże
Schultheis Heinrich – Róże w ogrodzie
 
 
Róża króluje. Wśród moich książek, w ogrodzie. Za kilka miesięcy będzie królować niepodzielnie na rabatach, wśród piwonii, orlików, dzwonków, jarzmianek, naparstnic, bodziszka … Prawdziwa królowa. 
 
 

2 komentarze:

  1. Całkiem pokaźna ta Twoja różana biblioteczka. Widać, że starasz się fachowo prowadzić ogród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród z jednej strony to doświadczenie, a z drugiej to doświadczenia innych. Pozwalam sobie na błędy. Ale wiedza książkowa pozwala niektórych uniknąć.

      Usuń