Za oknem śnieg. Z jednej strony to dobry czas dla ogrodników
– amatorów, takich jak ja. To czas na ogrodniczą literaturę. Przez lata
tworzenia ogrodu uzbierałam pokaźną bibliotekę ogrodnika. Potrzebuję wiedzy,
porad, pięknych zdjęć. Zakładając ogród wymarzyłam sobie, aby był to ogród
różany.
Życie jednak w ciągu kilku zim mocno zweryfikowało marzenia. Początkowo walczyłam z Naturą dosadzając
odmiany róż, które „wypadły”. Odpuściłam
z czasem. Nauczyłam się sporo. Sadzę odmiany, które zniosą
kaszubskie srogie zimy. W moim ogrodzie nadal jest sporo róż. Zachwycą nas
dopiero w czerwcu …
Dlaczego tak uwielbiam róże? Zawsze mi się podobały. A to,
że i ja mogę je uprawiać sprawiła moja pierwsza książka o królowej kwiatów
napisana przez Roberta Markleya. Kupiłam
ją przypadkowo. Nie miałam wtedy nawet ogrodu. Urzekła mnie kolorowa, pięknie
wydana książka. Było to bardzo dawno temu.
Moja różana biblioteka:
Hagen Thomas – Róże
Kiermeier Peter, Proll Thomas - Róże
Leksykon Daumonta - Róże
Markley Robert – Róże. Poradnik praktyczny
Monder
Marta J. – Róże
Schultheis Heinrich – Róże w ogrodzie
Róża króluje. Wśród moich książek, w ogrodzie. Za kilka
miesięcy będzie królować niepodzielnie na rabatach, wśród piwonii, orlików,
dzwonków, jarzmianek, naparstnic, bodziszka … Prawdziwa królowa.
Całkiem pokaźna ta Twoja różana biblioteczka. Widać, że starasz się fachowo prowadzić ogród.
OdpowiedzUsuńOgród z jednej strony to doświadczenie, a z drugiej to doświadczenia innych. Pozwalam sobie na błędy. Ale wiedza książkowa pozwala niektórych uniknąć.
Usuń