wtorek, 10 września 2013

Wrzosowisko


Koniec lata. Słońce coraz niżej, coraz szybciej chowa się za horyzontem.  Wrzesień. Nieodłącznie kojarzy się z wrzosami, szumiącymi trawami, ostatnimi ciepłymi promieniami słońca, odlatującymi jaskółkami i .... „Wrzosowiskiem” Edwarda Stachury.



„Zrozum to co powiem,

Spróbuj mnie zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe

Albo noworoczne jeszcze lepsze może

O północy gdy składane

Drżącym głosem nie kłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza

Dużo szczęśliwsza będziesz z nim

Ja cóż, włóczęga, niespokojny duch

Ze mną można tylko pójść na wrzosowisko

I zapomnieć wszystko:

Jaka epoka, jaki wiek, jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień

I jaka godzina kończy się, a jaka zaczyna

Nie myśl ze nie kocham

Lub że tylko trochę

Jak cię kocham nie powiem, no bo nie wypowiem

Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może

Więc dlatego właśnie żegnaj

Zrozum dobrze, żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza ...

Ze mną można tylko w dali znikać cicho.”

Zniknijmy na wrzosowisku ...